(Nie)dzikie plaże...

Morza szum, ptaków śpiew, dzika plaża pośród drzew... Takich krajobrazów nad Bałtykiem pozostało już niewiele. Okazuje się jednak, że nawet te już uładzone, cywilizowane plaże mogą być idealnym tłem dla wakacyjnych przygód. Wystarczy odrobina zachodu, by znaleźć piaszczysty raj wręcz stworzony dla nas!


Klify czy szerokie piaski?
Przepięknym klifowym wybrzeżem może pochwalić się Jastrzębia Góra. Plaża okazuje się dość wąska, jednak widoki, jakie można z niej podziwiać, rekompensują wszystko. Nie jest to jednak odpowiednie miejsce dla rodzin z małymi dziećmi – codzienne znoszenie i wnoszenie z powrotem na górę całego ekwipunku niemowlaka może się okazać zbyt męczące dla jego rodziców. Te okolice chwalą sobie mimo wszystko młodzi ludzie.

Plebiscyty na ulubioną plażę polskich turystów od lat wygrywa Łeba. Nic dziwnego – jej czyste piaski rozciągają się naprawdę szeroko, zaś dodatkowym atutem jest rozwinięta infrastruktura gastronomiczna i sportowa. Niesłabnącą popularnością cieszy się też kąpielisko w Kołobrzegu – nieoficjalnej stolicy polskiego wybrzeża. Urlopowiczów przyciąga tu przede wszystkim rozbudowane centrum sportowo-rekreacyjne położone tuż przy plaży.


Coś dla każdego
Poszukiwacze ciepłych wód powinni koniecznie udać się maksymalnie na zachód, do Świnoujścia. To tam, za sprawą korzystnych prądów morskich, od lat notuje się najwyższą temperaturę wody – nawet do 25 stopni Celsjusza! Sama plaża jest bardzo szeroka i zadbana, za co zgarnia najwyższe laury, takie jak prestiżowa nagroda „Błękitna Flaga”, zarezerwowana dla najlepszych i najbardziej lubianych plaż na świecie.

Polscy nudyści także znajdą coś dla siebie nad Bałtykiem – to nie tylko znane z piosenki Chałupy. Liczba oficjalnych plaż dla nudystów przekracza dzisiaj 20, zaś najwięcej jest ich na Pomorzu Wschodnim. W większości pięknie ukryte za drzewami, zapewniają dyskrecję i komfort opalania każdemu z gości.